Wystąpienie z dnia 18 sierpnia 2011 roku:
Poseł Jacek Bogucki: Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Powiedzmy sobie prawdę. Jednym z głównych zamysłów twórców tego projektu było przekształcenie spółdzielni w spółki. Przecież taki zapis znalazł się w pierwotnym projekcie - to do panów z Platformy. A do panów z PSL - no, to przecież wy uniemożliwiliście prace w komisji, przegłosowując przyjęcie ustawy bez jej rozpatrzenia. Przez sześć lat pracy w parlamencie po raz pierwszy spotkałem się z sytuacją, że tak duży projekt został przyjęty przez komisję bez czytania. Nie wiem, czy były takie praktyki, ale w komisjach, w których pracowałem, nie spotkałem się z taką sytuacją. Wydaje mi się, że większe pozory demokracji zachowywano przy tworzeniu prawa nawet za czasów Stalina, wtedy, kiedy upaństwawiano te spółdzielnie.
To są fakty. Tak się nie pracuje nad ustawą. Teraz przez te w sumie dziesiątki zgłoszonych poprawek nie będziemy w stanie uchwalić spójnej ustawy. Jeśli przyjmiemy jedną poprawkę, to jej konsekwencją będzie zmiana innego przepisu. A teraz komisja nie ma już prawa wprowadzać żadnych zmian. Dlatego boję się o to, czy ta ustawa cokolwiek poprawi, czy nie zniszczy spółdzielni. Dziękuję bardzo.